Drożdżowy dyniol






Składniki na ciasto:
  • 3 szklanki mąki pszennej,
  • 100g margaryny mlecznej,
  • 2 jajka w temp. pokojowej,
  • 50g drożdży,
  • 5ml aromatu śmietankowego,
  • opakowanie cukru cynamonowego,
  • 1/2 szklanki cukru,
  • 100ml kwaśnej śmietany 12-18%.


  • Składniki na nadzienie:
  • 650g miąższu z dyni,
  • 2 łyżeczki miodu,
  • 100g suszonych moreli,
  • 100g suszonych śliwek,
  • szczypta imbiru,
  • 90g kuskusu,
  • 100g pestek z dyni.


  • Dodatkowo:
  • żółtko,
  • cukier,
  • starta skórka z cytryny,
  • cynamon.


  • Przygotowanie:
    Mamy do czynienia z ciastem drożdżowym, więc trochę zajmie nam to czasu. Margarynę rozpuszczamy ciut wcześniej, by nie była za gorąca, bo nam paluchy spuchną. Do miski przesiewamy mąkę i dosypujemy pozostałe suche składniki, a następnie dodajemy pokruszone drożdże i wbijamy jajka. Dolewamy śmietanę. Zaczynamy zagniatać początkowo łyżką. Do tłuszczu wlewamy aromat i mieszamy, by później wlać razem. Wyrabiamy ciasto, wg upodobań. Ja początkowo używam miski, by mi mąka nie latała po całej kuchni, a następnie wyrabiam ręką. Odkładam do użytej uprzednio miski i odstawiam do wyrośnięcia.

    Dynię pokrojoną na kawałki układam w żaroodpornym naczyniu i wkładam do piekarnika (góra/dół) nagrzanego do 180 stopni na około pół godziny. Następnie, jeszcze ciepłą przekładam na patelnię, podlewam trochę wodą i rozgniatam łyżką. Dodaję miodu i imbiru, a jeśli dalej jest za gęsta masa dodaję jeszcze trochę wody. Wyłączam i dodaję kuskus.

    Ciasto rozwałkowuję i zostawiam na chwilę do podrośnięcia. Następnie rozkładam dyniową papkę tak aby zostały marginesy i pokryła ona 2/3 powierzchni ciasta. Posypuję morelami i śliwkami oraz pestkami z dyni. Zawijam, smaruję rozkłóconym żółtkiem, posypuję cynamonem, cukrem i skórką z cytryny. I do pieca! By nie pękł, warto owinąć go papierem do pieczenia i umieścić w foremce. Pamiętajcie moi mili - do suchego patyczka!


    1 komentarz:

    Dziękuję za odwiedziny. Znajdziesz mnie także na portalach społecznościowych takich jak: Facebook czy Instagram. Bądźmy w kontakcie! Z kulinarnym pozdrowieniem - Ostoja Lasu.