Cukier fiołkowy



Wiosna! Wszystko się budzi do życia i kwitnie pełnią barw. To najlepszy okres, by popróbować nowych rzeczy. Dziś coś dla miłośników słodkości i wypieków. Fioletowy cukier. Pięknie się prezentuje jako dekoracja deserów. Spróbujesz? Nie wymaga zbyt wielkiego zachodu. Wystarczy po prostu przy okazji spaceru nazrywać trochę fiołków.

Składniki:
kwiatostan fiołków
cukier biały kryształ



Przygotowanie:
Można sobie zrobić założenie, że na jedną szklankę kwiatów przypadnie niepełna szklanka cukru. Jego ilość jednak zależy od nasycenia koloru jaki chcemy uzyskać. Im więcej kwiatów w stosunku do cukru, tym kolor będzie intensywniejszy.

Z kwiatostanu obrywamy płatki i w moździerzu lub przy pomocy makutry rozdrabniamy z cukrem. Następnie wysypujemy na papier do pieczenia lub bezpośrednio na blaszkę i zostawiamy w piekarniku na noc, z uchylonymi drzwiczkami. Można też lekko podgrzać. Cukier po prostu musi dokładnie wyschnąć. Następnie przesypujemy do szczelnego, najlepiej szklanego pojemnika i tak przechowujemy zamknięty w ciemnej szafce, aż do zużycia. Myślę, że z 6 miesięcy - dłużej może blaknąć.


2 komentarze:

  1. Uwielbiam twojego bloga, samych ciekawych i nowych dla mnie rzeczy się na nim dowiaduje

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie napisane :) czekam na więcej tego typu treści.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Znajdziesz mnie także na portalach społecznościowych takich jak: Facebook czy Instagram. Bądźmy w kontakcie! Z kulinarnym pozdrowieniem - Ostoja Lasu.