Zdecydowanie Honorietta uznaje je za jedno z jej ulubieńszych! Przyznaję, że pracochłonne jak diabli i musi leżakować przynajmniej jeden dzień przed zszmaniem. Dużo wyrzeczeń, ale cóż..warto!
Ciasto:
Wymieszać przesianą mąkę z solą, cukrem i sodą. Dodać kawałeczki zimnego masła i siekać nożem, aż powstaną grudki. Dodać żółtka i miód. Zagnieść na gładkie, jednolite i elastyczne ciasto. Schłodzić w lodówce min. 30 min. Gotowe ciasto podzielić na równe części. Ilość zależy od upodobań. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i piec każdą część osobno ok 13-15 minut w 180 stopniach. Po uzyskaniu złotego koloru chłodzić na kratce.
Krem:
1 litr mleka
opakowanie cukru wanilinowego
200g masła
pół szklanki cukru
10 łyżek kaszy manny
skórka i sok z jednej cytryny
Mleko zagotować z masłem i cukrem. Dodać kaszę manną, a gdy zacznie gęstnieć dodać sok z cytryny i skórkę. Gotową masę odstawić do ostygnięcia.
Krem:
Mleko zagotować z masłem i cukrem. Dodać kaszę manną, a gdy zacznie gęstnieć dodać sok z cytryny i skórkę. Gotową masę odstawić do ostygnięcia.
Polewa:
4 łyżki masła, mleka, cukru i kakao
Oczywiście można użyć innej dowolnej kombinacji lub gotowca. To tylko szczegół. Gdy jesteśmy zbyt leniwi na zabawę w pieczenie ciasta, spokojnie możemy użyć herbatników.
4 łyżki masła, mleka, cukru i kakao
Oczywiście można użyć innej dowolnej kombinacji lub gotowca. To tylko szczegół. Gdy jesteśmy zbyt leniwi na zabawę w pieczenie ciasta, spokojnie możemy użyć herbatników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Znajdziesz mnie także na portalach społecznościowych takich jak: Facebook czy Instagram. Bądźmy w kontakcie! Z kulinarnym pozdrowieniem - Ostoja Lasu.